Święto Niepodległości

Doodle ze strony Google.pl

11 listopada – Narodowe Święto Niepodległości.

Ostatnio uświadomiłam sobie, że przez ostatnie lata nabrałam bardzo mieszanych uczuć w stosunku do tego dnia. Nie w stosunku do samego święta, ale sposobów jego obchodzenia.

W czasach PRL-u było to święto wyklęte, ale pamiętane. W stanie wojennym w moim Gdańsku zawsze była demonstracja przed pomnikiem Sobieskiego. Oczywiście zawsze pacyfikowana przez ZOMO.

Po odzyskaniu niepodległości pojawiły się u nas radosne Parady Niepodległości. Z finałem również pod pomnikiem Sobieskiego.
W 2011 roku było tak

Późniejsze lata wyglądały podobnie. Stało się to już tradycją żadnych rozrób, bijatyk. Tak, jakby wszyscy zadymiarze wyjechali do Warszawy, by tam maszerować, odpalać race, dewastować czy walczyć o Empik. Mało pozytywny obraz, niestety.

Może pora znowu odzyskać to święto? Uświadomić sobie, że żyjemy w niepodległym, demokratycznym kraju i jest to po prostu nasze narodowe święto i żaden polityk (w tym politycy właśnie odrywanej od koryta władzy) nie ma prawa go zawłaszczać i decydować kto jest, a kto nie prawdziwym Polakiem i patriotą?

Świętujmy. My, naród.

Tym bardziej, że znowu powiało nadzieją. W wyborach pokazaliśmy, co jest dla nas ważne.
A w słonecznym Gdańsku znowu ruszyła kolejna Parada Niepodległości.

 

2 komentarze do “Święto Niepodległości”

  1. W sumie to jest ciekawe. 11 XI to rocznica przejęcia władzy przez Piłsudzkiego, który wtedy jeszcze nie wysiadł z czerwonego tramwaju i mocno lewicował. Państwo, które się wyłaniało miało mocno lewicowy charakter. To jedna z ostatnich dat, którą mogliby świętować uliczni wojownicy spod Empiku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *