Wybory prezydenckie 2025 już 18 maja czyli za 2 miesiące.
Na dzień dzisiejszy zarejestrowanych jest 11 kandydatów:
-
- BARTOSZEWICZ Artur
51 lat, zam.Warszawa, wykształcenie wyższe, nauczyciel akademicki, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie,
nie należy do partii politycznej - BIEJAT Magdalena Agnieszka
43 lata, zam.Warszawa, wykształcenie wyższe, senatorka Rzeczypospolitej Polskiej, Senat Rzeczypospolitej Polskiej, nie należy do partii politycznej - BRAUN Grzegorz Michał
58 lat, zam.Rzeszów, wykształcenie wyższe, poseł do Parlamentu Europejskiego, Parlament Europejski,
członek partii politycznej: Konfederacja Korony Polskiej - HOŁOWNIA Szymon Franciszek
48 lat, zam.Otwock, wykształcenie średnie, Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, członek partii politycznej: Polska 2050 Szymona Hołowni - Jakubiak Marek
66 lat, zam.Warszawa, wykształcenie średnie, polityk, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej,
członek partii politycznej: Federacja dla Rzeczypospolitej - MACIAK Maciej
54 lata, zam.Włocławek, wykształcenie średnie, dziennikarz, Portal Włocławek, nie należy do partii politycznej - MENTZEN Sławomir Jerzy
38 lat, zam.Toruń, wykształcenie wyższe, doradca podatkowy, Kancelaria Mentzen sp. z o.o,
członek partii politycznej: Konfederacja Wolność i Niepodległość - NAWROCKI Karol Tadeusz
42 lat, zam.Gdańsk, wykształcenie wyższe, wyższy urzędnik państwowy, Instytut Pamięci Narodowej – Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu, nie należy do partii politycznej - SENYSZYN Joanna
76 lat, zam.Warszawa, wykształcenie wyższe, dziennikarz, Tygodnik „Fakty po Mitach”, nie należy do partii politycznej - STANOWSKI Krzysztof Jakub
42 lat, zam.Wilcza Góra, wykształcenie średnie, dziennikarz, Kanał Zero S.A., nie należy do partii politycznej - TRZASKOWSKI Rafał Kazimierz
53 lat, zam.Warszawa, wykształcenie wyższe, pracownik samorządowy, Urząd m.st. Warszawy,
członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP - WOCH Marek Marian
46 lat, zam.Kąkolewnica, wykształcenie wyższe, prawnik, KRP Kancelaria Rzecznika Przedsiębiorców Prosta Spółka Akcyjna, Bezpartyjni Samorządowcy – Łączy nas Polska - ZANDBERG Adrian Tadeusz
45 lat, zam.Warszawa, wykształcenie wyższe, poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, członek partii politycznej: Razem
- BARTOSZEWICZ Artur
Zarejestrowanych komitetów jest oczywiście dużo więcej, większości raczej nie uda się wymaganych 100 000 głosów poparcia – termin do 4 kwietnia 2025r.
Pozostałym trzeba się dokładnie przyjrzeć.
Listę będę oczywiście na bieżąco aktualizować.
Właśnie doszła pani Seneszyn. Ale ja nie o tym. Patrzę na tą listę i ręce opadają. Na razie poważni kandydaci, czyli z poparciem partii i rozpoznawalnością wyrobioną w polityce, to Trzaskowski, Hołownia, Menzen. Zandberg nie ma mandatu Lewicy, podobnie jak Seneszyn, więc mimo rozpoznawalności i politycznego stażu, traktuję ich jak grających na siebie cwaniaczków. Braun znany, ze stażem, ale bez mandatu swojej partii. I zauważ, że w ogóle nie dotarłem do kwestii realnych szans, czy programu. Po prostu na dzień dobry trójka polityków pasujących bardziej do wspólnoty anarchistycznej, niż do wyborów prezydenckich, plus jeden koleś bez zaplecza i stażu politycznego (Bartoszewicz). Do tego Nawrocki, kolejne kuriozum stworzone przez Kaczyńskiego. Niby ma poparcie partii, ale w razie czego bezpartyjny i bez stażu w polityce, a w ogóle to wcale nie, bo skąd, to kandydat obywatelski, ale potrzebna nam kasa na jego kampanię. To jest kpina z Polski! Z poważnych kandydatów, pewnie dojdzie Biejat, również przemilczę jej szanse, ważne że choć ma staż i oficjalne poparcie.
Póki co – oficjalnie zarejestrowana jest tylko ta siódemka, choć kilku kandydatów jest właśnie weryfikowanych. Jeszcze tydzień na dostarczenie do PKW 100 tys.podpisów.
Z pewnością bez struktur nie jest to łatwe, choć dziś przeczytałam gdzieś w necie, że Bartoszewicz podał gdzieś w sieci swój adres i ludzie sami przysyłali mu na ten adres listy z podpisami.
Póki co – oficjalnie zarejestrowana jest tylko ta siódemka, choć kilku kandydatów jest właśnie weryfikowanych. Jeszcze tydzień na dostarczenie do PKW 100 tys.podpisów.
Z pewnością bez struktur nie jest to łatwe, choć dziś przeczytałam gdzieś w necie, że Bartoszewicz podał gdzieś w sieci swój adres i ludzie sami przysyłali mu na ten adres listy z podpisami.
Na moje:
1) Trzaskowski – kandydat w sumie słaby, ale nic lepszego nie ma. Dobrze wykreowany, zgarnia więcej niż macierzysta partia. Jak zakonnica w ciąży nie wbiegnie mu przed maskę to wygra.
2) Batyr – jedna z dwóch najgłupszych kandydatur w tych wyborach. Człowiek tak umoczony, że cud, jak prokuratura się nie zainteresuje. Nie zbiera nawet poparcia całego pisiego betonu i doprowadził do ucieczki elektoratu z macierzystej partii.
3) Mentzen – nawet jak do drugiej tury nie wejdzie to jest i tak jednym z wygranych. Wywindował partię na podium, prawie zeżarł Hołownię, mocno podgryzł Batyra. Wygrać oczywiście nie chce, więc już odpala protokoły jak dziadek Janusz, ale nie o prezydenturę mu chodzi.
4) Hołownia – było, minęło. Kandydat dla każdego czyli dla nikogo. Może coś odbije Mentzenowi, bo ma lepiej gadane a i protokoły mu pomogą.
5) Biejat – kandydatura chyba jeszcze głupsza od Batyra. Sama odstręcza, do tego jest o wiele za radykalna dla elektoratu NL. Halucynacje o odbijaniu elektoratu socjalnego PiSowi, odcinek 1356, seria D. Jak po tym Czarzasty nie poleci ze stołka, to NL poleci z ławeczki.
6) Braun – na wschodzie bez zmian. Ma te swoje 2% kompletnej szurii, więcej nie będzie.
7) Zandberg – na globalnym południu bez zmian. Ma te swoje 2% lewej ściany, więcej nie będzie.
8) Jakubiak – kto bogatemu zabroni?
9) Senyszyn – po co?
10) Stanowski – mógł namieszać, nie namiesza.
Reszta to jakieś totalne nołnejmy.
Ciekawe, ilu finalnie znajdzie się na liście?
Kiedyś się mówiło. że każda partia, która chce istnieć na scenie politycznej musi wystawiać swojego kandydata na prezydenta i być może, ze w wielu przypadkach to właśnie decyduje. Niektórzy z tych potencjalnych kandydatów jednak zupełnie do tego schematu nie pasują. Senyszyn zupełnie nie rozumiem, po co to robi?
Ciekawe, ilu finalnie znajdzie się na liście?
Kiedyś się mówiło. że każda partia, która chce istnieć na scenie politycznej musi wystawiać swojego kandydata na prezydenta i być może, ze w wielu przypadkach to właśnie decyduje. Niektórzy z tych potencjalnych kandydatów jednak zupełnie do tego schematu nie pasują. Senyszyn zupełnie nie rozumiem, po co to robi?
Zawsze byli jacyś kandydaci z rzyci. Taki Liwiusz Ilasz to przecież było kompletne kuriozum a podpisy zebrał. Część z nich to mogą być podpuchy mające podgryzać innych kandydatów. A część to komuś ego zerwało się z postronka i cwałuje.