Głosuję na TAK!

1 czerwca 2025r. to jeden z najważniejszych dni w naszej współczesnej historii: wybieramy prezydenta.
Ja swój głos oddam na kandydata, który ma wiedzę, kompetencje, doświadczenie. Słucha ludzi, uśmiecha się i ma szansę, aby choć trochę posklejać nasze tak bardzo podzielone społeczeństwo, wyciągając rękę do każdego. Na pewno nie przyniesie nam też wstydu na świecie.

Kierując się sercem i rozumem swój głos oddam na Rafała Trzaskowskiego. I jest to wybór na tak, a nie przeciwko komuś.
I w ogóle nie interesują mnie sondaże, Exit Poll również. Poczekam na oficjalne wyniki.

 

O co chodzi w tych wyborach?

Te wybory prezydenckie to nie są standardowe wybory głowy państwa w kraju demokratycznym. Nie, tym razem zdecydujemy o wyborze naszej drogi na przyszłość. Wschód czy Zachód? Demokracja czy autorytaryzm? Brzmi wzniośle? Możliwe, ale przecież tak naprawdę to właśnie o to chodzi.
To nie jest kwestia alternatywy między dwoma kandydatami z określonymi cechami i kompetencjami potrzebnymi na stanowisku prezydenta. Byłoby to proste, Nawrocki nie miałby tu najmniejszych szans. Jest drewniany, poglądy dopasowuje do bieżących potrzeb, ma fatalne kwalifikacje moralne i związki ze światem przestępczym. Problem jednak w tym, że decydują tu plemienne emocje, a rozsądek jest w odwrocie.

Wybierając Nawrockiego, za chwilę grozi nam znowu degradacja naszej świeżo odbudowanej pozycji na arenie międzynarodowej. Tak, Rosja się ucieszy, ale czy na pewno tam chcemy szukać uznania? Nie chcę nawet roztrząsać wszystkich wątków potencjalnych przedwczesnych wyborów parlamentarnych, powrotu PiS do władzy i dokończenia tego, czego nie zdążyli przez 8 lat. PolExit w takiej sytuacji jest niestety bardzo prawdopodobny. 
Naprawdę nie chcemy już Unii? Znudziło nam się?
Ja pamiętam PRL, pamiętam kartki i ciągłe „przejściowe trudności”. Granice były zamknięte, paszporty były wydawane (lub nie, odmowy były na porządku dziennym) tylko na konkretny wyjazd za granicę, a po powrocie – zdawane z powrotem na milicji. Rolnicy nie dostawali żadnych dopłat, cytryny i pomarańcze bywały w sklepach 2 razy w roku: na Wielkanoc i Boże Narodzenie. Naprawdę za tym tęsknimy? To chcemy zafundować naszym dzieciom i wnukom? Życie w wolnym świecie zachodnim jednak nie dla nas?
A młodym ludziom, którzy nie mają takich wspomnień warto powiedzieć, że w Rosji i Białorusi jest internet, kontrolowany przez władzę….

Powyborcza trauma

To już drugi dzień po I turze wyborów prezydenckich, a ja ciągle czuję się przerażona ich wynikami. Owszem, Rafał Trzaskowski, na którego z przekonaniem oddałam swój głos, osiągnął najlepszy wynik, ale wcale nie mam pewności, że tak będzie również
1 czerwca. Niestety.
To, co mnie jednak najbardziej martwi to wysokie poparcie uzyskane przez skrajną prawicę, przede wszystkim Brauna. Nie jestem w stanie zrozumieć, jak można było na niego zagłosować? Czym ujął 1 242 917 wyborców, że uznali go za najlepszego kandydata? Przecież to straszny człowiek, szukający rozgłosu za pomocą skrajnie radykalnych metod. Co przeważyło? Antysemityzm? Antyukraińskość? Sprzeciw wobec UE? Samo Szczęść Boże to jednak za mało.
Łatwiej już zrozumieć głosujących na Mentzena, choć ręce opadają widząc młodych ludzi, którzy popierają polityka oferującego m.in. płatne studia, płatną służbę zdrowia i żadnego socjalu.
Za to dla wyborców Nawrockiego sprawa jest prosta: prezes go namaścił, więc nie ma o czym dyskutować.

Po lewej stronie sceny politycznej sytuacja powinna być prostsza. Choć z pewnością nie ma tu zastosowania prosta arytmetyka i nie da się „przekazać” wyborców. Owszem, dla wiernych zwolenników wskazanie lidera może mieć znaczenie, ale przede wszystkim jednak zadziała tu mechanizm pamięci jak wyglądało 10 lat z Dudą w Pałacu Prezydenckim i 8 lat rządów PiS. Przynajmniej taką mam nadzieję. Liczę też na to, że zmobilizują się ci, którzy w ostatnią niedzielę nie dotarli do lokali wyborczych. Mam nadzieję, że ta wizja będzie skutecznym straszakiem.

Przed nami ostatnich 10 dni kampanii wyborczej. Nie możemy odpuszczać, trzeba walczyć z wszystkich sił o to, żeby wygrał Rafał Trzaskowski. Wolę sobie nie wyobrażać koszmaru, gdyby się tak nie stało.

Wybór jest oczywisty

Niedziela 18 maja 2025 – idziemy i głosujemy, nie ma wymówek. Moim zdaniem – najlepszym kandydatem jest zdecydowanie Rafał Trzaskowski. Wykształcony, zna języki, ma kompetencje, doświadczenie i kontakty międzynarodowe. Łączy, nie dzieli, a w dodatku uśmiecha się 🙂 
Po dziesięciu latach fatalnej prezydentury Dudy mamy w końcu szansę na to, żeby przestać się po prostu wstydzić prezydenta i dokończyć to, co zaczęliśmy 15 października 2023r.

Wybór jest oczywisty – głosujemy na Rafała Trzaskowskiego!

 

Na ostatniej prostej kampanii prezydenckiej

Przed nami ostatnia prosta, pierwsza tura wyborów prezydenckich już za tydzień. Jaka była ta kampania? Ciekawa? Czy wpływa na nasze preferencje wyborcze? Sondaże wskazują, ze chyba trochę tak. Moim zdaniem dotyczy to głównie tych, którzy raczej mniej interesują się polityką, są niezdecydowani, jeszcze nie podjęli decyzji. Żelazne elektoraty (i to nie tylko dwóch największych partii) raczej są odporne na wahania nastrojów.

Z pewnością zagorzali zwolennicy PiS nie mają teraz najlepszych humorów. Wskazany przez Kaczyńskiego kandydat na prezydenta okazał się niestety wielkim błędem. Można było się po cichu śmiać z podwójnej osobowości Nawrocki/Batyr, ale gdy pojawiła się  sprawa kawalerki – żarty się skończyły. Ta sprawa jest poważna i w dodatku trafia do wyobraźni również elektoratu PiS. Owszem, działacze partyjni idą w zaparte i ciągle popierają kandydata „obywatelskiego”, ale mam wrażenie, że też się już gubią w aktualnej wersji narracji, zbyt szybko się zmienia. Najpierw była mowa o darowiźnie z wdzięczności, testament, potem akt notarialny sprzedaży. Na konferencji prasowej twardo i zdecydowanie machał nim Czarnek, podkreślając że to umowa kupna/sprzedaży, nie ma mowy o żadnej opiece  i wszystko jest załatwione. A nieomal w tym samym czasie – u Rymanowskiego siedział sobie Nawrocki i opowiadał, że żadnych pieniędzy nie przekazał, tylko opłacał i nadal opłaca rachunki. Biorąc pod uwagę, ze od 8 lat jest formalnie właścicielem tej kawalerki – to raczej żadna łaska, przecież komornik do niego właśnie by się zgłosił. 
Trochę później światło dzienne ujrzała umowa o świadczenie dożywotniej opieki + pochówek i to podpisana w 2021 roku, już po przeprowadzce Nawrockiego do Warszawy. Kolejne wersje zaprzeczają same sobie i zdecydowanie widać, że nikt nad tym nie panuje. Obietnica przekazania tej kawalerki na cele charytatywne niczego nie zmienia.
A podobno to nie koniec rewelacji i w ostatnim tygodniu czeka nas jeszcze kilka wstrząsów.

A ponieważ ja jestem zdecydowanie żelaznym elektoratem Platformy Obywatelskiej, wcale mnie to nie martwi. Moim zdaniem Rafał Trzaskowski prowadzi bardzo dobrą kampanię, próbuje jednoczyć, a nie wykluczać. Nie atakuje również koalicjantów – po wyborach prezydenckich będzie sporo spraw do załatwienia i dotyczy to całej Koalicji 15X. 

Rafał Trzaskowski – kandydat na prezydenta

Rafał Trzaskowski
53 lata, zam.Warszawa. Wykształcenie wyższe, pracownik samorządowy.
Członek Platformy Obywatelskiej RP

Rafał Trzaskowski to kandydat z najlepszymi kompetencjami na stanowisko Prezydenta RP. Był ministrem spraw wewnętrznych i cyfryzacji, a także wiceministrem spraw zagranicznych, obecnie jest samorządowcem. Zna 5 języków obcych. Doktor nauk humanistycznych.

Ma swoją stronę w Wikipedii:

Wikipedia – Rafał Trzaskowski

Kanał na YT:

YT Rafał Trzaskowski

Mój zdecydowany faworyt i oczywiście będę na niego głosować. Tak, jestem zwolenniczką PO i ma to z pewnością duży wpływ, ale nawet pomijając polityczne sympatie – nikt z kandydatów nie ma takich kompetencji jak RT.

Aktualna lista wszystkich kandydatów jest tu:

Zarejestrowani kandydaci w wyborach prezydenckich

Zarejestrowani kandydaci w wyborach prezydenckich 2025

Wybory prezydenckie 2025 już 18 maja czyli za 2 miesiące.

Na dzień dzisiejszy zarejestrowanych jest 11 kandydatów:

    1. BARTOSZEWICZ Artur
      51 lat, zam.Warszawa, wykształcenie wyższe, nauczyciel akademicki, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie,
      nie należy do partii politycznej
    2. BIEJAT Magdalena Agnieszka
      43 lata, zam.Warszawa, wykształcenie wyższe, senatorka Rzeczypospolitej Polskiej, Senat Rzeczypospolitej Polskiej, nie należy do partii politycznej
    3. BRAUN Grzegorz Michał
      58 lat, zam.Rzeszów, wykształcenie wyższe, poseł do Parlamentu Europejskiego, Parlament Europejski,
      członek partii politycznej: Konfederacja Korony Polskiej
    4. HOŁOWNIA Szymon Franciszek
      48 lat, zam.Otwock, wykształcenie średnie, Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, członek partii politycznej: Polska 2050 Szymona Hołowni
    5. Jakubiak Marek
      66 lat, zam.Warszawa, wykształcenie średnie, polityk, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej,
      członek partii politycznej: Federacja dla Rzeczypospolitej
    6. MACIAK Maciej
      54 lata, zam.Włocławek, wykształcenie średnie, dziennikarz, Portal Włocławek, nie należy do partii politycznej
    7. MENTZEN Sławomir Jerzy
      38 lat, zam.Toruń, wykształcenie wyższe, doradca podatkowy, Kancelaria Mentzen sp. z o.o,
      członek partii politycznej: Konfederacja Wolność i Niepodległość
    8. NAWROCKI Karol Tadeusz
      42 lat, zam.Gdańsk, wykształcenie wyższe, wyższy urzędnik państwowy, Instytut Pamięci Narodowej – Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu, nie należy do partii politycznej
    9. SENYSZYN Joanna
      76 lat, zam.Warszawa, wykształcenie wyższe, dziennikarz, Tygodnik „Fakty po Mitach”, nie należy do partii politycznej
    10. STANOWSKI Krzysztof Jakub
      42 lat, zam.Wilcza Góra, wykształcenie średnie, dziennikarz, Kanał Zero S.A., nie należy do partii politycznej
    11. TRZASKOWSKI Rafał Kazimierz
      53 lat, zam.Warszawa, wykształcenie wyższe, pracownik samorządowy, Urząd m.st. Warszawy,
      członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP
    12. WOCH Marek Marian
      46 lat, zam.Kąkolewnica, wykształcenie wyższe, prawnik, KRP Kancelaria Rzecznika Przedsiębiorców Prosta Spółka Akcyjna, Bezpartyjni Samorządowcy – Łączy nas Polska
    13. ZANDBERG Adrian Tadeusz
      45 lat, zam.Warszawa, wykształcenie wyższe, poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, członek partii politycznej: Razem

Zarejestrowanych komitetów jest oczywiście dużo więcej, większości raczej nie uda się wymaganych 100 000 głosów poparcia – termin do 4 kwietnia 2025r.
Pozostałym trzeba się dokładnie przyjrzeć.

Listę będę oczywiście na bieżąco aktualizować.

 

Sondażowa histeria a my róbmy swoje

Od kilku dni we wszystkich mediach tematem numer 1 jest ostatni sondaż. Większość pracowników medialnych i niektórzy dziennikarze z mniej lub bardziej skrywaną schadenfreude pochylają się nad najnowszym sondażem prezydenckim. Analizują, rozpatrują i szukają przyczyn sondażowego spadku notowań Rafała Trzaskowskiego. A przecież formalnie kampania prezydencka jeszcze się nie rozpoczęła, jeszcze nie znamy wszystkich kandydatów i nie wiemy komu się skutecznie zebrać 100 tys.głosów poparcia i zarejestrować swoją kandydaturę, a już mamy histerię. Widać i słychać to w telewizjach, na każdej konferencji prasowej, nagłówkach prasowych i zajawkach na wszystkich portalach internetowych.

Co możemy zrobić? Nic, róbmy swoje nie przejmując się sondażami. Czekają nas 4 miesiące ciężkiej i brutalnej kampanii wyborczej. Nie mam złudzeń, że żadne zasady nie będą obowiązywać. w przestrzeni publicznej już krąży mnóstwo fejków i kłamstw. Trzeba zachować spokój i metodycznie robić wszystko, aby Rafał Trzaskowski wygrał już w pierwszej turze. Trudne? Z pewnością i to bardzo, ale mając cel ustawiony wysoko, mamy większe szanse na osiągnięcie celu ostatecznego.
Ucząc się na błędach, pamiętajmy jak przegrał Bronisław Komorowski i czym to się skończyło. Dlatego też nie likwiduję konta na platformie X -to jeszcze nie ten czas.

 

Kandydaci

Formalnie do rozpoczęcia kampanii prezydenckiej mamy jeszcze około miesiąca, ale w praktyce już się rozpoczęła i z biegiem czasu będzie się coraz bardziej rozkręcać. Nie mam wątpliwości  – będzie coraz bardziej brutalna. Mam też wątpliwości, czy po stronie demokratycznej skutecznie uda się nie atakować „swoich”. Tu też może być nieciekawie, niestety.

Kampania prezydencka z pewnością wymaga znacznych nakładów finansowych. W dodatku, niezależnie od wyników – nie ma zwrotu kosztów kampanii wyborczej. W przypadku kandydatów partii politycznych – pieniądze się znajdą. Zarówno Rafał Trzaskowski
jak i Sławomir Mentzen będą mogli liczyć na środki z dotacji dla swoich ugrupowań. Struktury partyjne są w stanie zapewnić też bieżącą pomoc w kampanii i sprawnie zebrać wymagane 100 tys. głosów poparcia. A pozostali? Szymon Hołownia ogłosił się kandydatem niezależnym, choć już tłumaczenie od kogo niezależnym brzmi jakoś dziwnie i pokrętnie. Jest przewodniczącym Polski 2050 i jednocześnie odcina się od własnej partii? Nie rozumiem tego. Tym bardziej, że z dotacji dla partii pewnie będzie chciał korzystać?
W tym kontekście jeszcze ciekawiej wygląda kandydatura bezpartyjnego, niezależnego kandydata Karola Nowackiego. Kto zapłaci za jego kampanię? Ma poparcie PiS, ale czy na pewno dostanie pieniądze tylko na ładne oczy, z dobroci serca Kaczyńskiego? Trudno uwierzyć, prawda? A może będzie musiał podpisać jakiś mniej lub bardziej formalny weksel? Czy po ewentualnym zostaniu prezydentem (odpukać w niemalowane drewno!) takie zobowiązanie finansowe nie zwiąże go bardziej niż przynależność partyjna?
A jak poradzi tu sobie Marek Jakubiak? Też podobno chce startować? Uda mu się w ogóle zebrać 100 tys.głosów na listach poparcia?
Lewica też jeszcze się zastanawia. Ewentualną gotowość wyraził tylko Adrian Zandberg, ale on jest już raczej osobno, więc chyba nie liczy na poparcie całej lewicy?

Oficjalne rozpoczęcie kampanii prezydenckiej zostanie ogłoszone
8 stycznia. Najbliższy miesiąc nie zapowiada się jednak wcale spokojnie, prekampania trwa.
A mi marzy się zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego już w I turze. Wyjdzie taniej.

 

 

 

Prekampania prezydencka

Prawybory w Koalicji Obywatelskiej trwają w najlepsze. Zarówno Rafał Trzaskowski jak i Radosław Sikorski jeżdżą po kraju, spotykają się z członkami partii i przekonują do oddania głosu w prawyborach właśnie na nich. Na platformie X wiele dyskusji, który z kandydatów jest lepszy. Dodatkowo premier Tusk dolał oliwy do ognia publikując sondę, która wywołała tylko kłótnie wśród internautów i wzmożoną aktywność internetowych trolli. Nawet nie warto o tym wspominać. Dobrze, że prawybory już za niecały tydzień i skończy się ta skryta walka bratobójcza.
Jestem zdecydowaną zwolenniczką KO i w wyborach prezydenckich oddam głos na kandydata wskazanego przez to ugrupowanie, bez względu na to, który z kandydatów wygra wstępną rywalizację. Moim zdaniem obydwaj są bardzo dobrzy, wykształceni i na wysokim poziomie. Jednak gdyby zależało to ode mnie – postawiłabym na Rafała Trzaskowskiego. Z kilku ważnych powodów.

Czasy są trudne i dobry, znany na świecie szef dyplomacji może dużo zdziałać – tu akurat Radosław Sikorski sprawdza się idealnie i trudno będzie go zastąpić. Po ośmiu latach PiS-u jest sporo do nadrobienia, a to rząd prowadzi politykę międzynarodową. Zna kulisy polityki i to tej prowadzonej w zaciszu gabinetów.
Za to Rafał Trzaskowski umie grać zespołowo, jest bardziej bezpośredni i zdecydowanie mniej sztywny. No i sprawdził się doskonale w różnych kryzysowych sytuacjach, jakie nawiedzały nas w ostatnich latach.

A jaki elektorat mogą przyciągnąć? Żelazny elektorat PiSu i tak zawsze zagłosuje za kimkolwiek wskazanym przez Kaczyńskiego, tu i tak nikt inny nie ma szans. Ci mniej zdecydowani – być może byliby skłonni, ale nie jestem pewna, czy zapomnieli o tym, że Sikorski był kiedyś w PiS i „zdradził”? Za Trzaskowskim raczej na pewno nie pójdą. Za to u ludzi młodych, o progresywnych poglądach to właśnie Trzaskowski ma duże szanse – był z nimi prze cały czas, nie tylko na Campus Polska. Obciążeniem Sikorskiego może być tu Opus Dei i przyjaźń z Romanem Giertychem.

Za tydzień będziemy znać już wyniki prawyborów. I mam nadzieję, że wszystkie ręce na pokład i zrobimy wszystko, aby to nasz kandydat wygrał wybory prezydenckie. Najlepiej w pierwszej turze.